"Żałosna i odrażająca kreatura, która nie zasługuje na splunięcie". Niesiołowski wściekły na Schetynę
W rozmowie z "Super Expressem" Stefan Niesiołowski odniósł się do wypowiedzi Grzegorza Schetyny po ujawnieniu seksskandalu z jego udziałem. Lider Platformy Obywatelskiej stwierdził wówczas, że o sprawie Niesiołowskiego mówiło się na sejmowych komentarzach i wiele osób o tym wiedziało.
Wypowiedź ta wywołała wściekłość posła PSL-UED, który nie szczędził mocnych słów pod adresem byłego partyjnego kolegi. – To jedna z najnikczemniejszych wypowiedzi Schetyny – ocenił były wicemarszałek Sejmu. Niesiołowski nazwał lidera PO "żałosną kreaturą, która nie zasługuje na splunięcie". – To coś wyjątkowo plugawego. Jeśli taki ktoś stoi na czele obozu, który ma pokonać PiS, to ja nie chcę mieć z tym obozem nic wspólnego – oświadczył.
– Tą wypowiedzią na mój temat Schetyna pokazał, że jest odrażającą kreaturą – dodał i zapytał, dlaczego Schetyna nie zgłosił sprawy do prokuratury skoro o wszystkim wiedział. – Powinni go wyrzucić na zbity pysk. Jeśli go nie wyrzucą, to obóz PO przegra wybory i Kaczyński będzie dalej rządził. Schetyna nie powinien być żadnym przywódcą obozu demokratycznego! – skwitował.
Afera Niesiołowskiego
W styczniu CBA zatrzymało trzech łódzkich biznesmenów. Niesiołowski miał załatwiać biznesmenom wielomilionowe kontrakty, a ci odpłacali się politykowi organizowaniem mu i opłacaniem usług seksualnych.
– Agenci CBA dysponują materiałami operacyjnymi, na których występuje poseł Stefan Niesiołowski – powiedział Wirtualnej Polsce jeden ze śledczych znających kulisy sprawy. – Takich usług seksualnych, z których skorzystał Niesiołowski, miało być 29. Proceder odbywał się w mieszkaniu w Łodzi, należącym do biznesmenów. Do spotkań z kobietami dochodziło od stycznia 2013 roku do końca 2015 r. – wskazał.
Polityk zaprzecza doniesieniom.